Uwielbiam Nasze wypady do McDonaldsa tylko po to, żeby skorzystać z internetu i wypić tą pyszną kawę mrożoną ! Piłam ją w Polsce... Uwierzcie mi - niebo a ziemia. Nie sądziłam, że jest tak wielka różnica, jednak już przekonałam się nie raz, chociażby kupując sałatkę z grillowanym kurczakiem i bekonem - w Anglii dostałam ogromną pierś z kurczaka pokrojoną w plasterki i 4-5 kawałki bekonu. W Polsce - kilka kawałeczków kurczaka i prawie niezauważalny bekon pomiędzy sałatą. Coś w tym musi być. Lato coraz bliżej, a ja planuję powrót do formy. Ostatni raz ćwiczyłam 4 miesiące temu. Trochę mi żal, kiedy pomyślę jak dziś bym wyglądała, gdybym tylko mogła ćwiczyć, jednak nic straconego. Czuję się coraz lepiej i już niedługo zaopatrzę się w strój do ćwiczeń, żeby się bardziej zmotywować. Odkąd zaczęłam się zdrowo odżywiać i włączyłam ruch w swój tryb życia, schudłam 12 kg i przybyło mi trochę mięśni. Po pobycie w szpital trochę spadłam z wagi i teraz już nie jest to samo co wcześniej, jednak dobrze się ze sobą czuję. Przepis na sukces jest tylko jeden i w sumie zależy od organizmu każdego z nas, jedni mają specjalną dietę, dopasowaną do potrzeb. Ja jadłam wszystko to, co jadłam wcześniej, jednak w mniejszych ilościach i częściej - cztery bądź pięć posiłków dziennie. Starałam się nie jeść często makaronu, ale nie zrezygnowałam z niego, zupełnie tak jak ze słodyczy czy z wielu innych rzeczy. Umiar wiele daje, przynajmniej w moim przypadku. Ćwiczyłam 5-6 razy w tygodniu, nawet po 20 minut, kiedy nie miałam zbytnio czasu bądź sił, wybrane ćwiczenia Ewy Chodakowskiej ze Skalpela + kilka ćwiczeń z dowolnego filmiku Mel B na osobne partie ciała - inny dzień, inny obszar, na którym skupiałam najwięcej uwagi. Efekty przyszły już po miesiącu. Dużo owoców, to u mnie było podstawą. Piersi z kurczaka - grillowane, pieczone, w każdej wersji, z makaronem, ziemniakami, ryżem, nic nie poradzę, że kocham drób, a do tego wszystkiego dużo wody, to chyba nie jest problem :) No i porządne, zdrowe śniadanie to podstawa !
Figurę masz nieziemską, ja choćbym się dwoiła i troiła, to nigdy do takiej nie dojdę :( Mam problemy z tarczycą i przez to strasznie ciężko jest schudnąć, robię co mogę, staram się nie poddawać, ale czasem ten brak rezultatów jest naprawdę dołujący i wszystkiego się odechciewa. Podziwiam Cię za zrzucenie tych 12 kg! Jesteś wielka :)
OdpowiedzUsuńjestes taka szczupła :D pysznie wyglądają te inspiracje
OdpowiedzUsuńnoemisoul.blogspot.com