Kiedy wylatywałam z Anglii była piękna, słoneczna pogoda. Gdy leżałam w Polsce w szpitalu przez tydzień również było gorąco i słonecznie, a teraz, kiedy jestem w rodzinnym domu i mogę się wreszcie ruszać, szare chmury przysłoniły piękne, błękitne niebo i ciągle mży. Cóż za zrządzenie losu. Całe szczęście prognozy mówią, że niedługo znów wyjdzie słońce, a ja będę mogła się nim nacieszyć.
Dziś został mi do pokazania mix zdjęć, które zrobiłam i wyszukałam w ostatnim czasie. Niedługo, kiedy już zbiorę myśli, zredaguję historię, którą dostałam tydzień temu i dopasuję zdjęcia do przepisów, będziecie mieli zajęcie :) Ale wszystko w swoim czasie.
Zara / DeeZee. Moje nowe nabytki, które czekały na mnie w Polsce.
Kilka wiosennych outfitów, na które wystarczy zarzucić skórzaną ramoneskę, dla lepszego efektu.
Poniżej efekt grillowania w jeden z minionych, słonecznych dni. Żyć nie umierać !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz