
Dzisiejszy dzień wykorzystaliśmy w stu procentach. A uwierzcie mi, był piękny. Świąteczne zakupy, spacer, trochę zdjęć, a później odpoczynek na łonie przyrody z Kolą - prawie piknik, tyle, że jedynie nasz pies miał co jeść. W pośpiechu nie pomyślałam, żeby zrobić chociażby kanapki. Jednak dłużej się zastanawiając, przy naszym psie ocalenie chociażby jednej graniczyło by z cudem, więc nie ma czego żałować. Przed chwilą poświęciłam czas na oswojenie się z nowym komputerem i systemem. Owszem, potrafiłam wiele zrobić, jednak na Windowsie, zaś Maca przyswajam trochę ciężej. Wielofunkcyjny touchpad był dla mnie zagadką, jednak już to rozgryzłam i jestem z siebie niezmiernie dumna. Nie spodziewałam się, że tak szybko dostaję tego laptopa w prezencie. Chciałam go kupić, jak uzbieram, jednak mój kochany chłopak uwielbia zaskakiwać - jak zawsze. Teraz pora na zasłużony odpoczynek w domu przy filmie.
Życzę Wam wszystkich zdrowych, pogodnych Świąt Wielkiej Nocy, mnóstwo pysznego jedzenia i mile spędzonego czasu w gronie rodziny oraz znajomych :) A tymczasem uciekam przygotować gorącą czekoladę z ogromną porcją bitej śmietany :)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz