Z racji tego, że jeszcze 2 miesiące temu zaciekle ćwiczyłam chociaż pół godziny dziennie / 5 dni w tygodniu, czasami siedem, przez okres 3 miesięcy, moje ciało drastycznie się zmieniło. Szukałam w internecie inspiracji, ćwiczeń, odpowiedniej diety. Starałam się trzymać wszystkich wskazówek, jakie wynalazłam w internecie. Prawdą jest, że endorfiny potrafią zdziałać wiele - poprawić humor, dodać energii na cały dzień. Od zawsze chciałam się pozbyć "boczków" oraz nadmiaru tłuszczu po wewnętrznej stronie ud - zmora wielu kobiet. Zazwyczaj wykonywałam wybrane ćwiczenia ze Skalpela Ewy Chodakowskiej + kilka ćwiczeń Mel B na poszczególne partie ciała. Ostatnio znalazłam w internecie zestaw ćwiczeń o nazwie " Miley Cyrus Workout ". Dotyczy on tylko partii nóg, co mnie w sumie ucieszyło. Niedługo chciałabym zacząć wykonywać te ćwiczenia, jednak jeszcze muszę dojść do siebie. Na pozór proste, jednak dają w kość podczas wykonywania. Efekty - ponoć są widoczne po tygodniu, jednakże nigdzie nie mogłam znaleźć tych cudownych metamorfoz. Nic straconego - zobaczę je wkrótce na sobie, a Wy będziecie mogli to obserwować. Z kolei w internecie roi się od zestawów ćwiczeń na każdą partię ciała.
Jestem ciekawa co Wy o tym myślicie i czy próbowałyście już tego zestawu ćwiczeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz