www.michellese.blogspot.com

wtorek, 1 lipca 2014

WIEJSKIE ŻYCIE

Uwielbiam te długie spacery z psami po łąkach i polach. Ostatnio bawiliśmy się na stogach siana, nie sądziłam, że mój dzielny szczeniaczek sam wskoczy na górę. Prawda, że jest malutki? :) Trochę brakowało mi tego wszystkiego w Anglii. Mimo tych terenów zielonych, które i tak są głównie przeznaczone dla golfistów, to nie jest to samo. W Polsce czuć zapach kwiatów, traw, zboża, a tam… nic, dosłownie nic. Choć nie, słychać rumuńskie dzieci demolujące jakąś ulicę, przez co czuć dziwne, trudne do określenia zapachy :D Teraz tylko pozostało nam czekać na piękną, letnią pogodę ! Can't wait. Chciałabym już pojechać gdzieś nad jezioro i odpocząć  ze znajomymi. Do tej pory jeszcze nie miałam okazji. Dzisiaj też odbyliśmy długi spacer, biegi w zbożu i wspinaczkę na bele siana. Na zwieńczenie udanego dnia… pyszna kawa ! Czyli coś co uwielbiam :) Mam nadzieję, że Was nie zanudzam tymi moimi opowiadaniami, czasem lubię sobie coś naskrobać bez konkretnego powodu i pomysłu, tak sama z siebie.  Chyba każdy z nas ma czasem taką potrzebę, dlatego między innymi powstał ten blog. Dawno nie było żadnej historii, wiem, jednak nic od Was nie otrzymałam. Nie widzę sensu w pisaniu przeze mnie takich opowieści, to mają być Wasze przeżycia, dlatego cierpliwie czekam. Mam nadzieję, że w moim życiu niedługo zacznie się coś dziać ciekawego - mam na myśli wypady ze znajomymi, dziwne, śmieszne sytuacje, historie nowych koleżanek o tym co przeżyły. W moim mieście nic się nie dzieje, coraz więcej młodych stąd ucieka, nawet nie ma gdzie wyjść wieczorem. Nie dziwię się, chciałam wrócić do Polski, ale niekoniecznie tu. Mam nadzieję, że jakieś nowe możliwości da mi Warszawa. Trzeba tylko znaleźć mieszkanie… :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz